sobota, 4 maja 2013

Rozdział 1

                                                                      Violetta
Właśnie leżę na łóżku i piszę w pamiętniku
''Dzisiaj zakładam nowy pamiętnik,a więc tak.Nazywam się Violetta Castillo i mam 17 lat.Do wczoraj ja,mój tata-German,dziewczyna taty -Jade,prawa ręka taty-Ramallo i nasza gosposia-Olga mieszkaliśmy w Madrycie,ale jakieś 8 godzin temu wróciliśmy do rodzinnego miasta Buenos Aires,z którego wyprowadziliśmy się po śmierci mojej mamy-Mariji,gdy miałam 5 lat.Mój tata na nic p nie pozwala ,,nie mam przyjaciół,a tym bardziej chłopaka.Nigdy nie chodziłam do szkoły,miałam guwernantkę,ale to się zmieni.Tak dobrze słyszysz,a jak do tego doszło?Otóż kilka dni temu gdy jeszcze mieszkaliśmy w Madrycie podczas kolacji powiedziałam tacie
-Tato,mam do ciebię wielką prośbę.
-Jaką?-zapytał mnie
-Chciałabym chodzić do szkoły i nie mieć już lekcji z guwernantką ja chciałabym chodzić...do szkoły muzycznej.-odpowiedziałam
-Kochanie to nie jest takie proste.
-Tato ja wiem,że się o mnie martwisz,ale przecież nic mi się nie stanie.
-Ale nie o to mi chodzi,chciałabym żebys się rozwijała i miała przyjaciół,ale przecież za kilka dni wyjeżdżamy.
-Wiem ,ale ja mam na myśli szkołę Studio21 w Buenos Aires.Patrzyłam jej stronę w internecie ponoć jest najlepsza w kraju i teraz właśnie trwają egzaminy wstępne ,a pozatym jest tylko kilku ulic od naszego domu.-mówiłam radosnym głosem
-Hmmm no dobrze zgadzam się,ale i tak będziesz miała guwernantkę.-powiedział mój tata
-Dziękuje tato!!!-odpowiedziałam i przytuliłam go.
No i teraz już wszystko wiesz jutro idę do Studia,zapisać się na egzaminy.Angie-moja nowa guwernantka mówi ,że ta szkoła jest naprawdę najlepsza.No właśnie Angie jest super miły,zabawna nie tak jak moje inne guwernantki.Właśnie nie uwierzysz co się dzisiaj stało gdy już byliśmy w domu poszłam się przejść.Gdy tak szłam i szłam zaczął padać deszcz w pewnym momencie poślizgnełam się i złapał mnie taki chłopak Tomas,chciałabym go jeszcze kiedyś spotkać myślę,że mógłby zostać moim przyjacielem,ale tylko przyjacielem nikik więcej.Kończę pisać,bo jest późno.Dobranoc.''
Odłożyłam pamiętnik na półkę wtuliłam się w poduszkę i po krótkim czasie zasnęłam.

5 komentarzy:

  1. Hm...Cieszę się,że założyłaś bloga z opowiadaniami o tym serialu,ale mam kilka sugestii.:
    1.Nie pisz aż tylu dialogów,a wprowadź opisy.
    2.Pisz oczami wielu bohaterów.
    3.Zwracaj uwagę na ortografię,interpunkcję i błędy językowe.
    4.Zwracaj uwagę na powtórzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawie..powiem Ci tak zgodzę się z kornelia80 i jej sugestiami, ale chcę tez dodać coś od siebie przede wszystkim pisz to co Ci serce dyktuje i pisz tak aby zaciekawić czytelnika nie ujawniaj wszystkiego od razu, wtedy wielu będzie ciekawych co dalej i na pewno wróci. To tyle mam nadzieję,że przeczytam dziś jeszcze kolejny rozdział Twojego autorstwa .
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy jak zaczynasz pisać pamiętnik typowo dla siebie, to czy najpierw opisujesz całe swoje życie i wszystkich znajomych? Jestem przekonana, że nie ;) Tym bardziej, że pamiętnik Violi nie jest przeznaczony do czytania dla nikogo, tylko dla niej samej.
    Mnóstwo błędów interpunkcyjnych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie się zapowiada :)
    Nie martw się, nie jest tak źle:) Mi się podoba!
    http://violetta-story.blogspot.com - zapraszam na nowy, 30 rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  5. 56 year old Sales Associate Xerxes Girdwood, hailing from Dolbeau-Mistassini enjoys watching movies like Defendor and Book restoration. Took a trip to Kathmandu Valley and drives a 4Runner. przejdz tutaj

    OdpowiedzUsuń